30 maja 2012

Natalia była zdziwiona sama sobą. Ostatnie spotkanie z Nim nie było zachęcające. On się tłumaczył ze swojej niebytności, ona była chłodna i ironiczna. Spotkanie zostawiło niesmak.. Tym bardziej poczuła się zaskoczona swoją spontaniczna decyzją. nagle postanowiła się umówić na wieczór..mimo ze czuła żal i niechęć do Niego. Czy to normalne? tak jakby ktoś inny podjął decyzję nie tylko za nią, ale w dodatku za jej plecami! No nic..zdumiona poszła na randkę. Było całkiem normalnie..rozmawiali o całkiem normalnych, obojętnych rzeczach..o programach do obróbki zdjęć, o decyzji Natalii w sprawie kupna Ipoda. No może nie była to jeszcze decyzja, ale poważne obwąchiwanie tematu. Musiała przyznać, że coraz bardziej jej się to podoba. Może kiedyś, kto wie..Wypili, ona dobrą herbatę, on jakiegoś drinka. Zjedli malutkie pikantne kanapeczki. Pożegnali się bez czułości, ot, po prostu jak dwoje dobrych starych znajomych..Tak było dobrze, pomyślała Natalia już w domu, otulając się szalem i sadowiąc się przed telewizorem, z nieodłącznym kubkiem herbaty w dłoniach.

Brak komentarzy: